Peruki, zarówno te syntetyczne jak i powstające na bazie włosia naturalnego, służą nam jako swoiste nakrycia głowy – to właśnie dzięki nim jesteśmy w stanie skutecznie zamaskować wszelkie oznaki łysienia czy nadmiernego wypadania włosów, jak również zakryć suboptymalnie wyglądające naszym zdaniem naturalnie wyhodowane włosy ich o wiele atrakcyjniej prezentującą się alternatywą. Co jednak zrobić, gdy przychodzi sezon letni, spędzamy dużo czasu na powietrzu i chcemy mieć pewność, że peruka nie wpłynie negatywnie na stan naszej skóry głowy i włosów?
Jeżeli nabędziemy produkt z górnej półki oferowany nam przez przedstawicieli renomowanego sklepu peruk, nie będziemy musieli się o to obawiać, bowiem najczęściej eksperci tacy przekonują konsumentów do nabycia wyrobów, których monofilamentowa baza posiada niewielkie otworki na całej powierzchni, dzięki czemu jest ona w stanie zapewnić skórze możliwość odprowadzana na zewnątrz ciepła i łoju, który w lecie produkowany jest w nadmiarze. Produkty takie gwarantują także efektywną cyrkulację powietrza, dzięki czemu nie musimy się obawiać, że do powierzchni naszej skóry głowy nie będzie docierał zbawienny tlen, co z kolei mogłoby poskutkować wykształceniem się reakcji alergicznej lub podrażnieniami.
Gdy mamy do czynienia z żarem lejącym się z nieba, warto od czasu do czasu zdjąć perukę, aby dać zarówno skórze jak i włosom „pooddychać”. Nie zapominajmy też, że w lecie włosy myć należy znacznie częściej niż w sezonie zimowym, bowiem gorąca aura może sprzyjać ich znacznie szybszemu przetłuszczaniu się. Eksperci doradzają też używanie w tym okresie – o ile to oczywiście możliwe – nieco lżejszych, krótszych peruk, które nie są nadmiernie przeładowane poszczególnymi puklami włosów, a co za tym idzie – pozwalają na szybszą i bardziej efektywną cyrkulacje powietrza.