Makijaż ,,no make up”
Wcale nie trzeba makijażu z toną podkładu, różu, bronzera i cienia do powiek. Szczególnie odradza się takie wybór w codziennych stylizacjach oraz tych do pracy. Wówczas powinno się stawiać na makijaże w stylu ,,no make up”, czyli pozorowanie braku makijażu. Być może wydaje Ci się to skomplikowane, ale sprawa jest prostsza niż myślisz. Wystarczy wybrać kosmetyki najbardziej zbliżone do Twojej urody. Podstawą jest dobranie bazy pod makijaż względem cery, lekkiego podkładu, delikatnego bronzera oraz kosmetyku rozświetlającego. Przyda się także kredka do brwi, najlepiej w kolorze brązowym lub delikatnym, grafitowym. Przyda się także pomadka, np. w kolorze cielistym lub błyszczyk. Sztuka polega na tym, aby nie przerysować makijażu. Tuszujemy delikatnie rzęsy tuszem z efektem pogrubienia lub wydłużenia. Nakładami minimalną, potrzebną liczbę warstw tak aby nie pojawiły się grudni. Doskonale sprawdzi się wodoodporny tusz, wtedy nie ma ryzyka, że kosmetyk się ukruszy i rozmaże. Skoro ,,no make up” to skąd ten tusz na twarzy? Co do podkładu, nakładamy jedynie cieniutką warstwę. Wszystko opiera się o korektor, który nakładamy pod oczy (ten w formie płynnej w tonie jaśniejszym od naszego naturalnego kolorytu skóry) oraz antybakteryjnego na wypryski i inne tego typu niedoskonałości. Pamiętaj, aby podkład nałożyć także poza linią brody, co pozwoli ,,zlać” się z kolorem szyi. Delikatnie podkreślamy kości policzkowe, ale jedynie muśnięciem bronzera. Nad linią kości muśnij kosmetykiem rozświetlającym. Wtedy spowodujesz, że twarz nabierze równego pożądanego kształtu. Brwi należy pomalować delikatnie kredką i wyczesać tak, aby sprawiały naturalny wygląd. Standardowo, cały makijaż nawet ten zakładający jego brak, powinien być zwieńczony pomadką. Może być delikatny błyszczyk, który doda ustom blasku. Można jednak postawić na taki w delikatnym różu, lub odcieniu cielistym, możliwie najbardziej zbliżonym do twojego naturalnego koloru. Możesz bardzo delikatnie zarysować kontur ust kredką, ale jedynie w taki sposób, aby je delikatnie powiększyć i podkreśli. Koniecznie konturówkę zakryj błyszczykiem, albo nieznacznie rozetrzyj. Usta wydadzą się pełniejsze i bardziej seksowne.
Delikatny makijaż oka
Niemalże każdy makijaż, poza podkładem bazuje na podkreślaniu oka. Delikatny makijaż zakłada zatem bardzo nieznaczną ingerencję. Tak naprawdę wystarczy, jeśli postawić na odcienie beżu lub delikatnego brązu. Jeśli jesteś blondynką o niebieskich oczach, to lekko miedziany cień do powiek doda Ci blasku, a nie przytłoczy. Pamiętaj, że przy doborze cienia musisz kierować się funkcjonalnością. Krzykliwe kolory, nie są ani delikatne, ani stosowne na co dzień. Stąd też postaw na możliwie najbardziej stonowane barwy. Możesz powiększyć oko stosując kredkę o waniliowym odcieniu, a w kąciku zastosować nieco rozświetlacza. Optycznie je powiększysz, co da doskonały efekt. Tuszuj rzęsy tak, aby nie pojawiły się grudki. Pamiętaj, ze makijaż oka to także dobrze pomalowana brew. Jeśli zadbasz o te dwa elementy, to twoje spojrzenie nabierze wyrazistości, a zarazem pozostanie naturalnie piękne.